2 października 2019

Czytelnicze podsumowanie września #4

I nadszedł październik. Za oknem jesienna pogoda, powrót na studia i długie wieczory. Ale póki jeszcze zagłębimy się w ten miesiąc, pora podsumować poprzedni. Jaki był dla Was wrzesień? Dla mnie pogodny, jeszcze wakacyjny, trochę pracowity, ale zawsze znalazł się czas na poczytanie książki.


Oto, co udało mi się przeczytać we wrześniu:

Przez pierwsze dwa tygodnie miesiąca przeczytałam znikome ilości książek, a to przez wakacyjną pracę, która pochłonęła mi sporo czasu.

1. Królowa cieni - Sarah J. Maas

Skoro serię zaczęłam to musiałam czytać kolejne tomy. Akurat ten tom męczyłam dosyć długo, ale tutaj się wytłumaczę tym, że była to niezła cegiełka. Tak naprawdę ciężko mi o niej cokolwiek napisać. Dla mnie pierwszy tom, czyli "Szklany tron" pozostaje najlepszą częścią cyklu. Jasne, fajnie jest wrócić do tego świata, do znajomych bohaterów i czytać o ich kolejnych przygodach, ale z czasem macie już przesyt tego wszystkiego. Tak samo miałam przy tej książce. Nie potrafiłam się odpowiednio skupić, dlatego książka nie wywarła na mnie dużego wrażenia. Po następne tomy zapewne już nie sięgnę.

2. Żerca - Katarzyna Berenika Miszczuk

A to trzeci tom serii "Kwiat paproci", która opowiada o Gosi, która wyjechała do Bielin, aby odbyć roczną praktykę u szeptuchy - Baby Jagi. To, co można najlepszego napisać o tej książce (zresztą o wszystkich z serii) to niezwykły klimat, atmosfera i świat, w który od razu się wsiąka. Autorka ma talent do przenoszenia czytelnika do swojego świata. A ten świat jest pełen słowiańskich wierzeń, bogów i ludowych staropolskich tradycji. Takie lekkie czytadełko idealne na wakacje.

3. Przesilenie - Katarzyna Berenika Miszczuk

Jak iść za ciosem, to iść za ciosem. Satysfakcjonujące zakończenie serii.

4. Jaga - Katarzyna Berenika Miszczuk

Najnowszy tom cyklu okazał się cudownym dopełnieniem serii. Tutaj poznajemy niewielką część historii Baby Jagi jako początkującej szeptuchy w Bielinach. Zabawna, momentami poruszająca i ciepła - tak określiłabym tę powieść.

https://fikcjawrealu.blogspot.com/2019/10/powrot-do-bielin-czyli-jaga.html

5. Zjazd absolwentów - Guillaume Musso

Oj, głośno o niej było, głośno. Postanowiłam przeczytać, bo głosy były podzielone. Nie jestem w stanie jasno określić czy książka mi się podobała, czy nie. Na pewno jest to typowy Musso. Historia może miała potencjał, ale czy został on w pełni wykorzystany? Mi czegoś zabrakło niestety. Za niedługo pojawi się dłuższy wpis o tej powieści. Jeśli ktoś jest ciekawy, śledźcie mojego bloga ;)

https://fikcjawrealu.blogspot.com/2019/10/powrot-do-lat-szkolnych-czyli-zjazd.html

6. Kto mieszka za ścianą? - Cara Hunter

Czytałam już "Kto porwał Daisy Mason?" tej autorki i muszę napisać, że styl autorki bardzo mi się spodobał. W książce nie ma rozdziałów. Są tylko fragmenty oddzielone gwiazdkami. I pomieszanie różnych form, co jest o wiele atrakcyjniejsze. Nie czytamy tylko zwykłej narracji, ale też wpisy na blogach, komentarze w mediach, artykuły pojawiające się w mediach czy prasie. Zróżnicowane i interesujące. Przez to mamy szerszy pogląd na całą fabułę.
Sama książka bardzo mi się podobała, chociaż historia mogła się wydać naciągana. Coś więcej o samej fabule już niedługo :)

https://fikcjawrealu.blogspot.com/2019/10/sasiedzka-intryga-czyli-kto-mieszka-za.html

7. Opiekunka - Sheryl Browne

O tej książce też było głośno jakiś czas temu. "Opiekunka" okazała się bardzo przewidywalna. Tak naprawdę już na samym początku wiemy, co ma się wydarzyć i śledzimy sytuacje, które w końcu mają doprowadzić do kulminacyjnego momentu. Tytułową bohaterką jest Jade, która zostaje opiekunką dzieci Marka i Melissy. Jest opiekuńcza, troskliwa i dba o dzieci jak o własne. Skrywa jednak mroczną przeszłość i mroczną stronę swojej osobowości. Odkąd pojawia się w rodzinie, zaczyna się wszystko walić...
O tej książce też coś więcej napisałam, więc czekajcie!

https://fikcjawrealu.blogspot.com/2019/11/nie-ufaj-nikomu-czyli-opiekunka.html

8. Wkręceni - Steve Cavanagh

I wreszcie ostatnia na liście. I przyznam, że najlepsza z tych przeczytanych we wrześniu. Mnie historia pisarza, którego nikt nie widział wciągnęła do reszty.
Ogólnie wszystko się zaczyna od tego, że żona Paula Coopera odnajduje w szufladzie biurka męża wyciąg z konta, na którym jest blisko 20 milionów dolarów. Pieniądze przelewane są od wydawnictwa książek współpracującego z J. T. LeBeau, którego nikt nie widział i nikt nie zna, a informacji na jego temat w internecie prawie nie ma. Czy Paul Cooper, którego tak często nie ma w domu jest znanym pisarzem, którego książki sprzedawane są w milionach egzemplarzy? Maria wraz ze swoim kochankiem próbują rozwikłać tę zagadkę. Tylko, że cała historia jest bardziej pokręcona niż sądzicie... Już niedługo coś więcej ;)

https://fikcjawrealu.blogspot.com/2019/10/morderca-w-ciele-pisarza-czyli-wkreceni.html

Tak przedstawia się moje małe podsumowanie września. Teraz mogę przyznać, że nie wypada ono tragicznie. Zobaczymy co przyniesie październik.
A Wam, ile książek udało się przeczytać we wrześniu?

29 komentarzy:

  1. Super, że udało Ci się tyle przeczytać, mimo pracowitego miesiąca ;). Z Twoich wrześniowych lektur znam tylko "Zjazd absolwentów" i zgadzam się z Tobą, że to typowy Musso, ale ja jestem bardzo zadowolona z tej lektury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się cieszę :) A co do najnowszej książki Musso - nie była zła ;)

      Usuń
  2. Gratuluję wyniku czytelniczego. To naprawdę nie jest zły wynik. Czytałam Wkręconych i Zjazd absolwentów. Wkręceni byli fenomenalni, ale Zjazd absolwentów, też mi się podobał, choć nie tak bardzo, jak pierwsza z książek. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Książka Wkręceni skradła moje serce po prostu :) Cieszę się, że się zgadzamy co do niej!

      Usuń
  3. Serię Kwiat Paproci uwielbiam <3 A Jaga jest tak cudowna, że mam nadzieję, że autorka jeszcze dopisze nam trochę jej losów! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, czy mi się tylko wydaje czy autorka zostawiła sobie furtkę do napisania kolejnych części? Mam nadzieję, że się nie mylę :)

      Usuń
  4. Czytałam obie książki pani Hunter i były genialne. ❤

    OdpowiedzUsuń
  5. Opiekunkę, Wkręconych i Zjazd absolwentów też mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Ci z całego serca zacząć od Wkręconych <3

      Usuń
  6. 8 książek to bardzo ładny wynik.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chwilowo zrobiłam sobie przerwę z twórczością Katarzyny Berenik Miszczuk. Mam w planach przeczytać ,,Zjazd absolwentów''. Gratuluję wyniku i życzę udanego października.




    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa Twoich wrażeń po przeczytaniu Zjazdu absolwentów :) Dziękuję i Tobie też życzę zaczytanego października!

      Usuń
  8. Fajnie, że mimo nawału pracy udało Ci się przeczyytać tyle książek. Bardzo dobry wynik z którego możesz być dumna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Jakoś trzeba znaleźć czas na wszystko ;)

      Usuń
  9. Koniecznie muszę przeczytać kryminały Cary Hunter :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojej, aż tak źle z tą Królową Cieni? Mi się akurat podobała, chociaż rzeczywiście to dość wielka cegła i części wątków można się było pozbyć.
    Gratuluję wyniku!
    Pozdrawiam :)
    life-ishappiness.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może sama książka nie była zła, ale ja po prostu nie mogłam się skupić na jej czytaniu... Nie wciągnęła mnie tak jakbym chciała :(

      Usuń
  11. Nie czytałam żadnej z wymienionych przez Ciebie książek i na żadną nie mam teraz szczególnej ochoty, ale nie mówię, że w przyszłości się to nie zmieni. Gratuluję dobrego wyniku, bo mi we wrześniu jakoś trudno było znaleźć czas na czytanie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję świetnego wyniku! Planuję przeczytać ''Zjazd absolwentów'' i ciekawi mnie też książka ''Wkręceni'' :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Koniecznie przeczytaj Wkręconych!!!

      Usuń
  13. Nie czytałam jeszcze żadnej z tych książek. Ale kilka mnie zaciekawiło m.in. ,,Wkręceni" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super thriller :) Polecam najbardziej z nich wszystkich ;)

      Usuń
  14. Słyszałam o książce Musso tylko. Nie wiem, czy ją przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń