3 września 2019

Czytelnicze podsumowanie sierpnia #3

Sierpień upłynął mi bardzo pracowicie. W każdej wolnej chwili starałam się czytać jak najwięcej. Już nawet straciłam ochotę na oglądanie seriali na Netflixie. Ale i tak pracując na cały etat niemalże 6 dni w tygodniu tydzień w tydzień nie ma się za wiele czasu. A to przekłada się na ilość przeczytanych w tym miesiącu książek. Nie pobiłam rekordu sprzed miesiąca, nawet nie starałam się mu dorównać.



Oto, co przeczytałam w moim ulubionym miesiącu w roku:

1. Noc Kupały - Katarzyna Berenika Miszczuk

Po przeczytaniu pierwszego tomu serii - "Szeptuchy" - postanowiłam sobie, że nie skończę przygody na tej jednej, ale przeczytam cały cykl. Dobrze, że mam bibliotekę pod ręką :)
Książkę przyjemnie się czytało. Bohaterowie skradli moje serce już w pierwszym tomie, a zwłaszcza Gosia. "Szeptucha" trochę mnie rozczarowała, ale tylko trochę. Tutaj niby wszystko jest, wszystko się zgadza, ale jednak zabrakło mi tego czegoś. Nie mam takiego uczucia, że koniecznie muszę przeczytać resztę książek, aby wiedzieć, co będzie dalej. Nie.
Pojawia się wiele elementów, które luźno nawiązują do mitologii słowiańskiej. Trzeba przyznać, że pomysł na historię jest oryginalny.


2. Świat obok świata. Mroczna baśń - Liz Braswell

Jedno wielkie rozczarowanie. Tyle się nasłuchałam i naczytałam pozytywnych komentarzy o tej powieści, ale dla mnie był to totalny niewypał. Męczyłam się przy czytaniu i już miałam gdzieś w połowie skończyć i ją na dobre odłożyć. Odłożyć, odłożyłam, ale wróciłam do niej po jakimś czasie. Nic się nie zmieniło - nadal historia mnie nie porywała. I tak zostało do końca.

Opinia o "Świecie obok świata" jest już na blogu ;)

3. Okruchy zła - Sandra Brown

Nie miałam jej w planach. W ogóle o niej nie słyszałam. Nie wiedziałam, że istnieje. Przyjaciółka mi ją pożyczyła. I naprawdę mi się podobała. Trochę kryminału, romansu i sensacji w jednym. Coś więcej pojawi się już niebawem. Czekajcie, bo naprawdę warto przeczytać!

PS: Już jest! Klikajcie śmiało --> "Okruchy zła" Sandra Brown

4. Korona w mroku - Sarah J. Maas

Po lekturze "Szklanego tronu" przyszedł czas na kolejną część. Tak samo jak w przypadku serii "Kwiat paproci" Miszczuk - nie porwało, nic nie urwało, ale mnie zainteresowała i z chęcią przeczytam kolejne tomy. Minusem na pewno jest dużo nazw własnych, ale czasami je olewałam :D Nie każdy lubi fantastykę, ale ja od czasu do czasu lubię sobie poczytać coś z tego gatunku. Nigdy nie wiem, co mogę napisać o kolejnych częściach cyklu. Po prostu kontynuowane są wątki z pierwszego tomu, więc nie ma sensu ich tu przytaczać, bo jeśli ktoś nie czytał "Szklanego tronu" to na bank nic nie zrozumie.

5. Zakazane życzenie - Jessica Khoury

Powieść, która powstała na kanwie opowieści o lampie Aladyna. Zdecydowanie wolę oryginał. Przytłoczyła mnie ta książka, zapewniła wiele zaskoczeń, ale trochę znudziła. Dla kogoś, kto lubi magiczne, baśniowe opowieści będzie w sam raz.

--> "Zakazane życzenie" <--

6. Dziedzictwo ognia - Sarah J. Maas

Celaena szykuje się do wojny z okrutnym królem Adarlanu, któremu służy jako Królewska Obrończyni. Tak naprawdę oszukuje go na każdym kroku. Żeby z nim wygrać musi zdobyć cenne informacje, za które trzeba ponieść koszty. Szkoli się pod czujnym i nieprzychylnym okiem nieśmiertelnego Rowana. Jak się okazuje zaczyna łączyć ich coś więcej niż pochodzenie. Bohaterka sięga do głębi siebie, aby wykorzystać magię, która drzemie w niej niczym śpiący wulkan.
Uwaga! Bohaterka jak dotychczas przedstawiała się czterema (jak nie więcej) imionami. Czasami mija kilka sekund zanim zorientujemy się o kogo chodzi :D
Mogę zdradzić, że zabieram się za kolejną część, chociaż po tym tomie nie jestem pewna czy dokończę serię. Dla mnie najsłabszy z dotychczas przeczytanych.


7. Stara baśń - Józef Ignacy Kraszewski

Historia, która sięga IX wieku i pierwszych wieków istnienia plemion słowiańskich. Na ziemi Polan toczy się walka o wpływy między Popielem a kmieciami, na czele których staje Piast. Pojawiają się wątki: polityczny, miłosny i obyczajowy, bo poznajemy wiele tradycyjnych obrzędów naszych przodków.

Ciekawi mojej opinii? --> "Stara baśń"

W tym miesiącu królowała u mnie wersja papierowa książek. Nie przeczytałam żadnego e-booka.
Mam nadzieję, że we wrześniu uda mi się jeszcze trochę poczytać zanim wrócę na studia. A podejrzewam, że wtedy tego czasu na czytanie będzie jak na lekarstwo. Pocieszam się tym, że zawsze umiem znaleźć na to czas :) Na przykład zamiast uczyć się do matury czytałam Sparksa... Da się? Da :)
Jaki był Wasz sierpień?

20 komentarzy:

  1. Muszę w końcu spróbować swoich sił przy dobytku Maas, bo wszyscy chyba oprócz mnie już czytali :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to się mówi - lepiej późno niż wcale ;) Ale nic na siłę :P

      Usuń
  2. Gratuluję wyniku. Ja również przeczytałam 7 książek w sierpniu. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się odnośnie Dziedzictwa ognia. Choć lubię Mass to tą książkę męczyłam chyba z dwa tygodnie, ale czwarty tom był już o wiele lepszy.
    Pozdrawiam :)
    https://life-ishappiness.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to zobaczymy, właśnie czytam czwarty tom :D

      Usuń
  4. A ja w tym miesiącu tylko 4 i nie jestem dumna z tego wyniku :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, nie martw się wynikiem! Ważne, że cokolwiek przeczytałaś ;)

      Usuń
  5. Piękny wynik :) W przypadku Nocy Kupały miałam takie same odczucia. No fajna powieść, ale tyłka mi nie urwała. Niestety przez Żercę za pierwszym razem nie przebrnęłam - mam nadzieję, że Tobie pójdzie lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Mam nadzieję, bo Żerca, Przesilenie i Jaga czekają na półce wypożyczone z biblioteki :)

      Usuń
  6. Gratuluję wyniku, u mnie w sierpniu też 7 książek. Zakazane życzenie czytałam z rok temu i z tego co pamiętam, to podobało mi się, ale przy końcu chyba zaczęło mi coś nie pasować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Mnie od początku coś nie pasowało! :D

      Usuń
  7. Przy tak pracowitym sierpniu 7 przeczytanych książek to bardzo dużo! Nie czytałam żadnej z tych powieści, ale nic dziwnego, bo nie są to moje klimaty czytelnicze ;).
    Życzę Ci zaczytanego września!

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny wynik, przeczytałaś więcej ode mnie i to całkiem ciekawe książki :) Udanego września!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pora to zmienić i zacząć! ;)

    OdpowiedzUsuń