6 września 2019

Zostać Królewskim Obrońcą czyli Szklany tron

Tytuł: Szklany tron
Autor: Sarah J. Maas
Wydawnictwo: Uroboros
Gatunek: fantastyka

Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki okazało się nieporozumieniem, ale dałam jej szansę.
Fantastyką bardziej interesowałam się kilka lat temu. Jednak od czasu do czasu lubię wrócić do tego gatunku i przenieść się do innych magicznych światów. Razem więc przenieśmy się do Adarlanu. I do głównej bohaterki "Szklanego tronu" - Celaeny.



Dziewczyna nosi zaszczytny tytuł Zabójczyni Adarlanu. Co jest istotne to wszyscy znają ją z czynów i przestępstw, których się dopuściła, lecz nikt nie zna jej twarzy. Jej osoba jest owiana legendą. Za swoje występki, które nie były takie drobne, trafiła do kopalni, gdzie była pilnowana na każdym kroku.
Jeden dzień staje się dla Celaeny początkiem niebezpiecznej przygody. Dziewczyna ma wziąć udział w turnieju wyłaniającym Królewskiego Obrońcę. Jej rywalami będą silni mężczyźni, którzy urodzili się z bronią w ręku i są równie niebezpieczni co dziewczyna.
Bohaterka jest pewna siebie, nie boi się rywali, bo kto da radę wygrać jak nie ona? W końcu jest najbardziej znaną i niebezpieczną osobą w Adarlanie. Aby nie zdradzać swojej tożsamości przyjmuje inne imię i nazwisko. Nikt nic nie podejrzewa. Ot książę sprowadził sobie kolejną kochankę do zamku i ją faworyzuje w turnieju na Królewskiego Obrońcę swojego ojca. Dzień jak co dzień.
Rozpoczyna się rozgrywka. Mentorem bohaterki zostaje kapitan Chaol, a sprzymierzeńcami księżniczka Nehemia i wspomniany wyżej następca tronu - Dorian.
Niedługo potem zwykły turniej zmienia się w morderczą grę - co jakiś czas ginie kolejny uczestnik, a morderca kręci się gdzieś w pałacu...
Kocham książki, w których jest obecna rywalizacja, gra o coś i wszystko, co się z tym wiąże. W końcu uwielbiam "Igrzyska śmierci". Ale czy "Szklany tron" może się równać z książką Collins?
Po części tak. Bardzo ciekawy pomysł na historię sprawił, że powieść wciąga. Fantastyczna jest też Celaena, która ma specyficzny humor i charakter. Polubiłam ją za to. Cóż więcej? Raczej nie ma tu głębszej refleksji, bo to fantastyka. Znajdziemy za to szybką akcję i kilka zaskakujących wydarzeń.
Jestem mile zaskoczona książką, zwłaszcza po nieudanej lekturze "Dworu cierni i róż". Na pewno nie skończę na pierwszym tomie.
Tutaj jeszcze taka ciekawostka, bo ja dowiedziałam się dopiero o tym czytając czwarty tom serii - "Szklany tron" to opowieść inspirowana baśnią o Kopciuszku. Ciężko mi teraz podać jakiekolwiek podobieństwa, ale może to tylko bardzo luźne nawiązanie?

Przy okazji chciałam poruszyć pewną kwestię. Chodzi o imiona i nazwiska bohaterów. Jak je czytacie? Faktycznie tak jak powinny brzmieć czy po swojemu? A może całkowicie je upraszczacie? Czy w ogóle zawracacie sobie tym głowę i zwracacie na to uwagę?
Ja mam z tym problem. Zazwyczaj czytam je tak jak się pisze, np. Rachel (nie Rejczel), Jack (nie Dżek). Przy lekturze "Córka króla moczarów" czytałam Helena zamiast Helejna jak to było wskazane w jej treści. Czasami nie wiadomo jak przeczytać czyjeś imię, zwłaszcza jeśli nie jest polskie czy angielskie. Bo z polskimi nazwami to nie ma problemu. Można też całkowicie sobie upraszczać trudne imiona. Korzystacie z tej opcji? Ja czasami tak. Przy "Szklanym tronie" a i owszem. Wg mnie imię Celaena jest dosyć trudne do przeczytania, a szkoda mi tracić czasu na poprawianie go. Dlatego widząc imię głównej bohaterki skracałam je do Cel, ewentualnie Celena. Jestem zdziwiona, że pisarka nie uprościła imienia, bo często się to zdarza.
Podsumowując moje dziwaczne rozkminy, raczej nie ma to wielkiego znaczenia jeśli czytacie sobie książkę, ale jeśli już czytacie komuś, to ma to znaczenie.
Nie wiem czy to, co tu napisałam ma jakikolwiek sens. Po prostu przyszło mi to na myśl jak zobaczyłam imię głównej bohaterki. A wg mnie jest to ciekawa sprawa.

Dajce znać jak Wy radzicie sobie z imionami i nazwiskami postaci ;)

17 komentarzy:

  1. Też fantastykę czytywałam kilka lat temu. A co do wymawiania imion, to nigdy nie jestem pewna, czy robię to dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do fantastyki wracam, bo czasami mnie do niej ciągnie :D I raczej nikt nie powinien się przejmować wymawianiem imion :P

      Usuń
  2. O nie, nie... ja i fantastyka nigdy się nie polubimy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, fantastyka faktycznie nie jest dla każdego :D

      Usuń
  3. Świetna recenzja, ale fantastyka, to nie dla mnie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli chodzi o imiona bohaterów, to ja je różnie czytam. To znaczy jeśli pochodzą one z obcych języków, jak np. Elizabeth, to czytam tak, jak brzmi oryginalna wymowa, ale jeśli są to imiona wymyślone, niewystępujące w prawdziwym życiu, to wymawiam je po swojemu ;).
    A fantastyki nie lubię, więc choć już słyszałam o tej książce i całej serii, to nie mam zamiaru po nią sięgać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To robisz tak jak ja :) Jeśli nie wiadomo jak powinno się czytać wymyślone imię to czytanie go po swojemu jest najlepsze :D

      Usuń
  5. Bardzo lubię Szklany Tron :) A co do imion to czytam różnie. Na przykład imię głównej bohaterki tej książki czytałam jako Selina, a np. takiego Chaola tak jak się pisało, choć ponoć powinno się to imię wymawiać Czaol. Raczej to jak czytam imiona bohaterów zależy od tego jaka forma mi się najbardziej podoba, która brzmi dla mnie lepiej.
    Pozdrawiam :)
    https://life-ishappiness.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super! Czytałaś następne tomy serii? Też czytałam Chaol tak jak się pisze :P Nawet nie chciałoby mi się czytać go inaczej :D

      Usuń
    2. Czytałam pierwsze pięć, ostatniego jeszcze nie miałam okazji. I jak na razie najbardziej podobał mi się tom 2 i 4 a najmniej 3.

      Usuń
    3. Ja przeczytałam 4 tomy i chyba na tym zakończę :) Może kiedyś jak będę mieć okazję to przeczytam resztę, ale na razie robię przerwę :D

      Usuń
  6. Od razu mówię, że fantastyki raczej nie czytuję, ale bardzo dobrze czytało mi się Twoją recenzję, jest fajnie, ciekawie napisana.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo podobała mi się ta seria :) A z imieniem bohaterki, to dla mnie była Celena :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze jej nie skończyłam :) Celena najlepiej :)

      Usuń