Autor: Karen Dionne
Wydawnictwo: Media Rodzina
Gatunek: thriller
Co sprawia, że człowiek staje się zły? Czy można w ogóle stwierdzić, że człowiek rodzi się dobry lub zły? To zapewne doświadczenia i przeżycia kształtują osobowość. Ale czy można być aż tak okrutnym, aby uczyć okrucieństwa swoje dziecko?
Półwysep Północny.
Pewien mężczyzna prosi dwie bawiące się w opuszczonym domu nastolatki o pomoc w odnalezieniu psa. Pies się nie odnajduje, jedna z dziewczyn również. Znika jak kamień rzucony do wody. Poszukiwania nie przynoszą efektów.
Tymczasem prowizoryczna chata gdzieś na rozległych moczarach staje się więzieniem. Na świat przychodzi Helena - córka króla moczarów. Nie zna innego życia od tego, które wiedzie jej rodzina. Ojciec jest brutalny i okrutny wobec matki - porwanej niegdyś dziewczyny, której nieudane próby odnalezienia nadal są na ustach wszystkich. Szkoli córkę na wierną kopię siebie, a ta jest weń zapatrzona jak w bóstwo. Matka nie ma prawa głosu. Jest zdana na łaskę swojego męża, który jest nieobliczalny.
Helena dorasta w świecie bez elektryczności, książek, zabawek. W pobliżu nie ma żadnych innych mieszkańców oprócz dzikich zwierząt. Jej wyobrażenie o życiu i świecie jest kształtowane przez ojca skrupulatnie wybierającego informacje, które może jej przekazać. Drugiem źródłem wiedzy dziewczynki są czasopisma z przeszło trzydziestu lat.
Helena całe dnie spędza na wędrówkach po moczarach, tropieniu zwierząt, zakładaniu wnyków i zabijaniu. Już jako kilkuletnie dziecko potrafi posługiwać się bronią palną, zarżnąć żywe zwierzę i łowić ryby w zamarzniętym jeziorze. No które dziecko tak spędza dzieciństwo?
Tego wszystkiego uczy ją oczywiście ojciec. Jego najważniejszą zasadą jest: Mokradła to nie miejsce na popełnianie błędów. Za nie trzeba słono zapłacić.
A więc karą za nieudane polowanie jest trzydniowy pobyt w studni bez jedzenia i picia. Który ojciec uderza młotkiem w palec dziecka i to w ten sam, w który samo się uderzyło podczas prostowania gwoździ? Toż to chore. W taki sposób Helena uczona jest okrucieństwa i bezwzględności. A matka? Porwana kilkanaście lat temu musiała szybko dorosnąć. Jako szesnastolatka stała się matką, która patrzy jak jej dziecko staje się potworem, klonem swojego ojca przestępcy i mordercy. Widząc jak ojciec obchodzi się z matką - bije i kopie do nieprzytomności, głodzi, nie pozwala nigdzie wychodzić z domu czy czytać gazet - sama traktuje ją podobnie. Jeśli matce nie uda się posiłek, córka jest przekonana, że należy jej się kara. Bez skrupułów mierzy do niej z broni, biorąc przykład z ojca.
Żywiołem Heleny są moczary, które kocha najbardziej na świecie. Tak jak swojego ojca. Jest dla niej wzorem, kimś, kogo chce naśladować, bo nikt nie powiedział jej o innych wzorcach i wartościach. Nie wie, że król moczarów jest złym człowiekiem.
Nie wiem czy udało mi się przekazać to okrucieństwo i zło, które pojawiają się w powieści. Jak można uczyć dziecko mordowania i zabijania?
Pewnego dnia w progu domu króla moczarów pojawia się zbłąkany wędrowiec. Człowiek nieświadomy tego, co go spotka...
Król moczarów trafia za kratki.
Kilkanaście lat później Helena prowadzi szczęśliwe życie. Ma męża i dwie córki, które kocha ponad wszystko i chce, aby miały takie dzieciństwo, jakiego ona nie miała. Porządek zaburza mrożąca krew w żyłach wiadomość - król moczarów uciekł. Jest na wolności. Helena wie, kto jest jego celem. Zaczyna walkę o życie swoje i swojej rodziny.
Narratorem jest tytułowa bohaterka - Helena, która opowiada o tym, co jest teraz - ucieczka ojca, poszukiwania i walka z czasem, a jednocześnie przytacza historie ze swojego dzieciństwa spędzonego na moczarach. Co ciekawe, po zachowaniu i myślach bohaterki można stwierdzić, że życie u boku ojca nie wywarło żadnych skutków na jej dorosłe życie. Nie ma żadnych morderczych skłonności, nie jest złą matką ani żoną. Tutaj nie sprawdza się przysłowie: Niedaleko pada jabłko od jabłoni.
Jestem zdziwiona tym, że o matce Heleny jest tak niewiele. Była tłem, nikim ważnym, chociaż dziewczynka na swój sposób ją kochała. Nie zostawiła ją na pastwę losu ojca. Szkoda mi było tej kobiety - zastraszanej i szczutej jak zwierzę.
Zawsze mnie zastanawia, co czuje porwany. Tutaj matka Heleny mogła uciec w dowolnym momencie, bo król moczarów przebywał całymi dniami na moczarach. Nie skorzystała z okazji. Być może człowiek w takiej sytuacji bardziej myśli o tym, że jeśli zostanie, dostanie nagrodę za to, że to zrobił i spełnił oczekiwania porywacza. Pewnie powstrzymywała ją też myśl o ucieczce bez córki, którą mimo wszystko kochała. Ale to są już czysto teoretyczne rozmyślania...
Może nie jest to wybitny thriller psychologiczny, ale na pewno książka, która zgłębia istotę okrucieństwa i zła człowieka. Bardzo trudny temat, zwłaszcza kiedy czyta się o dziecku, które nie wie czym jest zło, bo jego wartości są przejmowane od rodzica, który uczy je okrucieństwa.
Przeczytacie? Czytaliście?
Brzmi przerażająco, więc to raczej książka nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńCo kto lubi ;)
UsuńMoże być ciekawie. Już te pierwsze zdania do mnie przemówiły :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo! :D
UsuńPrzeczytam, mam tę książkę w planach już od jakiegoś czasu. Było o niej dość głośno i ciekawa jestem czy mi się spodoba. ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego, że było o niej głośno, i ja się skusiłam :) Przeczytaj, jestem ciekawa czy Ci się spodoba ;)
UsuńNa pewno sięgnę po tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się i jestem ciekawa Twojej opinii :) Mam nadzieję, że przeczytam o niej na blogu ;)
UsuńMiałam dokładnie takie same odczucia. To na pewno nie jest wybitny thriller psychologiczny, ale z pewnością jest to całkiem porządna opowieść. Chyba że ktoś nie przepada za szeroko pojetym survivalem - wtedy zanudzi się na śmierć przy opisie procesu garbowania skóry :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Czytałam już lepsze książki z tego gatunku, ale jak najbardziej pomysł na książkę był dość ciekawy. Inna forma, jednym może się podobać, innym nie ;)
UsuńOstatnio wolę lżejsze klimaty, mniej przerażające, więc sobie daruję poznawanie tej książki ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie mów nigdy :) Może przyjdzie taki czas, że będziesz mieć okazję ją przeczytać ;)
UsuńCzytałam i pamiętam, że dobrze się przy niej bawiłam :)
OdpowiedzUsuńTo super, że miło ją wspominasz :)
UsuńJakiś czas temu miałam na nią ochotę :) Kto wie, może jeszcze się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJak będziesz mieć okazję to przeczytaj :) Przekonasz się czy warto czy nie warto :D
UsuńA ja mam ochotę poznać te historie
OdpowiedzUsuńNo i super :)
UsuńMimo, że od czasu do czasu lubię poczytać cięższe i bardziej przerażające książki, tą raczej sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńA może kiedyś jeszcze przeczytasz? Kto wie? :D
UsuńAż dziwne, że takie dzieciństwo nie odbiło się mocniej na bohaterce. Książka porusza ciekawe wątki, będę ją miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńNo nie? Ciekawe czy autorka specjalnie wykreowała taką postać :)
Usuń