Książkowe cytaty

Dzisiaj trochę inna tematyka, lecz wciąż związana z książkami. Pewnie każdy, kto czyta wychwytuje czasami cytaty, które zapisuje w jakimś notesiku lub zaznacza w samej książce jakąś karteczką czy zakładką.

Ja nie wypisuję ich z każdej książki, tylko z tych, które na to zasługują. Czasami bywa tak, że z jednej mogę wypisać ich kilka, a potem z wielu książek zupełnie nic.

Jak wychwytujecie te ważne dla Was cytaty? Macie jakiś konkretny sposób? Ja robię to wtedy, kiedy po prostu jakieś zdanie/a zmusza mnie do tego, abym przeczytała je po raz kolejny. I to są moje cytaty.

Poniżej kilka moich ulubionych:

1. "Papierowe miasta" John Green

Ten jest dla mnie szczególnie ważny i zarazem mój numer jeden.

Nic nigdy nie zdarza się tak, jak to sobie wyobrażamy.

2. "Ostatni elf" Silvana de Mari

Jeśli wystarczająco mocno czegoś pragniesz, twoje marzenie może stać się rzeczywistością. 

3. "Ten jeden dzień" Gayle Forman

Zabawne, są rzeczy, których się boimy, póki się nam nie przydarzą, a wtedy wcale nie okazują się takie straszne. 

4. "Światło, którego nie widać" Anthony Doerr

Czy należy coś robić tylko dlatego, że wszyscy inni to robią?

5. "Szóstka Wron" Leigh Bardugo

Inej zaproponowała mu kiedyś, że nauczy go, jak upadać.
- Sztuka polega na tym, żeby nie upaść - odpowiedział jej wtedy ze śmiechem.
- Nie, Kaz. Sztuka polega na tym, żeby znowu się podnieść.

6. "Twoje fotografie" Tammy Robinson

Ten cytat jest najnowszy. Zakochałam się w nim. Jest tak bardzo prawdziwy i refleksyjny...

Wybrałam tylko kilka z różnych gatunków, które niegdyś czytałam. Oczywiście cytatów zapisanych w moim notesiku jest mnóstwo. Czasem lubię go sobie otworzyć i poczytać :) Ale te są moimi ulubionymi. A wiecie dlaczego? Bo cztery pierwsze zostały przeze mnie "przetestowane". One wszystkie są tak bardzo życiowe, że sprawdzają się prawie w każdej sytuacji. Ten pierwszy powtarzam sobie zawsze wtedy, kiedy czeka mnie jakaś nowa sytuacja, a ja mam tak bujną wyobraźnię, że wyobrażam sobie nie wiadomo jakie rzeczy. A zazwyczaj są to same negatywy i czarne scenariusze. Ten cytat przywraca mnie do rzeczywistości. Nie wiem jak potoczy się dana sytuacja, lepiej zostawić to losowi. A nr 4? Czy w dzisiejszym świecie trzeba podążać za tłumem i wtapiać się w społeczeństwo? Nawet jak mam inne zdanie na jakiś temat, nie boję się go powiedzieć. Ja biorę odpowiedzialność za to, co powiem czy zrobię. 

Jak jest u Was? Macie swoje ulubione cytaty, które zapisujecie w magicznym zeszycie?