20 sierpnia 2019

Kontrakt ze Śmiercią czyli W 27 dni

Tytuł: W 27 dni
Autor: Alison Gervais
Wydawnictwo: Młody Book
Gatunek: literatura młodzieżowa

Spokojne życie Hadley zmienia się pod wpływem jednego wydarzenia. Wydarzenia, które całkowicie nie wiąże się z jej życiem, ale wkrótce stanie się punktem zwrotnym. Czy zachowanie obcej osoby może wywrócić życie do góry nogami?



Lekcja w szkole. Nauczyciel ze smutną miną przekazuje tragiczną wiadomość - jeden z uczniów popełnił samobójstwo. Hadley próbuje przypomnieć sobie Archera Moralesa. Miała z nim zajęcia w pierwszej klasie, nie rozmawiali, nie przyjaźnili się. Dlaczego jego śmierć wywołuje w bohaterce tak ogromne emocje? Dziewczyna nie potrafi zapomnieć o tym, co się stało. Idzie na pogrzeb, twierdząc, że to idealny moment, aby zakończyć rozmyślania o chłopaku i wrócić do codziennej rutyny. Tam dzieje się coś dziwnego. Do Hadley podchodzi mężczyzna, który twierdzi, że jest Śmiercią. Proponuje układ, a dziewczyna, nie namyślając się długo, podejmuje wyzwanie: cofnie się w czasie i w ciągu 27 dni musi przekonać Archera, aby nie popełniał samobójstwa. Dopiero później Hadley rozumie, w co się wpakowała. On jest gburowaty, nie lubi towarzystwa innych, jest podejrzliwy i nieuprzejmy.

Hadley to dziewczyna z bogatego domu - ma wszystko, czego potrzebuje, a pieniądze nie są żadnym problemem. Z tego powodu chłopak jej nie ufa. Myśli, że to jakiś zakład bogatych dzieciaków i Hadley coraz bardziej działa mu na nerwy, nachodząc każdego dnia. Przyczepiła się do Archera jak rzep do psiego ogona. Jedyną rzeczą, której nie ma Hadley to bliskość rodziców. Prawnik i dyrektorka finansowa rzadko bywają w domu, a dziewczyna nie chce siedzieć sama w pustym mieszkaniu. Rodzina Archera jest opiekuńcza, kochająca i serdeczna - Archer ma to, o czym dziewczyna może tylko pomarzyć. Oboje kroczą wyboistą drogą, ale Hadley nie zamierza się poddać. Zwłaszcza kiedy poznaje mroczne fakty z przeszłości Moralesów. Nie powstrzymuje jej nawet przerażający Zamęt, który nie lubi kiedy ktoś próbuje zmieniać bieg wydarzeń...

Uważam, że to jest naprawdę świetny pomysł na powieść. Zabrakło mi tylko logicznego wyjaśnienia, dlaczego dziewczyna postanawia ratować niemalże obcego chłopaka. Rozumiem jakby łączyły ich jakieś przyjacielskie stosunki, może nawet coś więcej, ale oni byli tylko znajomymi. A i to za dużo powiedziane. Czyha jeszcze nad nią śmiertelne niebezpieczeństwo i sama może zginąć. Raczej nikt nie zdecydowałby się na taki krok. Ludzie rzadko troszczą się o obce osoby.

Pokochałam Archera, który nie był takim idealnym chłopakiem jak to zazwyczaj w książkach bywa. Jego uszczypliwość, nieuprzejme odzywki i zdania-monosylaby sprawiły, że stał się autentyczny. Spodobał mi się jego charakter.

To, co jest ogromnym plusem - nic na skróty. Nie było czegoś takiego, że bohaterowie spotykają się pierwszy raz i od razu pojawia się między nimi wielka przyjaźń albo miłość. Relacja Archer-Hadley rozwijała się stopniowo. Czasami szło to jak po grudzie, bo chłopak starał się ukrywać uczucia, ale, koniec końców, kilka wydarzeń zmieniło go i otworzyło na Hadley. Ona też zyskała na przyjaźni z chłopakiem. Jego rodzina przyjęła ją z otwartymi ramionami jak członka familii. Spędzała więcej czasu w rodzinnej kawiarni Moralesów niż we własnym domu. Zaczęła nawet tam pracować, chociaż nie brakowało jej pieniędzy. Robiła to z innych powodów - bała się samotności i pustki mieszkania. Archer i jego rodzina dali jej ciepło, towarzystwo i miłość, których tak jej brakowało i za czym bardzo tęskniła. Oboje zyskali coś cennego. Czasami zabawne było śledzenie starań Hadley, aby zbliżyć się i zaprzyjaźnić z Archerem.
Czy Hadley udało się wygrać z przeznaczeniem?

"W 27 dni" naprawdę było dobre. Porusza wiele istotnych kwestii, wywołuje przeróżne emocje i trzyma w napięciu. I chociaż teraz, w momencie pisania o książce, jestem w melancholijnym nastroju, cieszę się, że miałam okazję ją przeczytać i Wam również polecam.


21 komentarzy:

  1. Zastanawiałam się nad tą książką, ale ta recenzja mnie przekonała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro książka trzyma w napięciu i daje do myślenia, to chętnie po nią sięgnę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Wcześniej nie słyszałam o tej książce ale wydaje się bardzo ciekawa :)
    Grovebooks

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym jej nie dostała, nie przeczytałabym, a tak cieszę się, że tak się stało ;)

      Usuń
  4. Pomysł wydaje mi się fantastyczny, więc z chęcią przeczytam tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy pomysł na historię, ale jakoś nie czuję się na tyle zainteresowana, żeby sięgać po tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie książki lubię najbardziej więc chętnie ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa koncepcja z tą śmiercią, pierwszy raz o tej książce słyszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, niewiele się o niej mówi i pisze, a szkoda, bo naprawdę jest przyjemna :)

      Usuń
  8. Dziękuję :) i rozumiem :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale świetny pomysł na fabułę! ;) Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak przeczytałam opis to... raczej mnie nie zachęcił, ale Twoja opinia trochę mnie skruszyla i zaciekawiła książką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę ;) Może warto dać jej szansę :)

      Usuń