Autor: Joseph Heller
Gatunek: sensacja, thriller
Nigdy wcześniej nie czytałam tak absurdalnej książki. Momentami tak tragiczna, że aż zabawna. Tak naprawdę nie ma żadnej fabuły, można wyróżnić jednego głównego bohatera, który przewija się cały czas przez wszystkie rozdziały, ale postaci jest zdecydowanie więcej. Oto kolejna powieść klasyk, którą przeczytałam, bo w końcu to kultowa powieść Hellera.
Po pierwsze ciężko mi było wciągnąć się w czytaną treść. Nie lubię, gdy w książkach występuje zbyt dużo bohaterów. Nie mam głowy i nigdy nie miałam do zapamiętywania wszystkich imion, nazwisk i nazw, dlatego często męczy mnie natłok tego wszystkiego. Tak też było w przypadku ,,Paragrafu 22". Praktycznie każdy rozdział jest przypisany innemu bohaterowi i chociaż wielu z nich, jak nie prawie wszyscy, przewijają się przez poszczególne rozdziały, i tak nie zdołałam zapamiętać kto jest kim. I nawet nie zaprzątałam sobie tym głowy. Jedynym bohaterem, którego pofatygowałam się zapamiętać to Yossarian, który pełnił tu rolę pierwszoplanowego bohatera. Miałam wrażenie, że to jedyny bohater, który ogarnia, co się tam wyprawia. Jako jedyny miał głowę na karku i chociaż na różne sposoby próbował wymigać się od służby, to robił to z głową. Zresztą idiotom można wszystko wmówić, dlatego korzystał z tego przywileju.
Nieźle zostały zarysowane sylwetki wszystkich postaci, każda ma własną historię, określone cechy, charakter. Natomiast inna kwestia, że te historie były czasami niedorzeczne.
Nigdy nie sądziłabym, że codzienność pilotów podczas wojny wygląda w ten sposób, jak to przedstawił Heller. Może na początek kilka faktów, bo już widzę i czuję, że ten wpis będzie bardzo chaotyczny.
Akcja powieści rozgrywa się podczas drugiej wojny światowej, a jednostka, której losy zostały ukazane, stacjonuje we Włoszech. Heller w groteskowy i humorystyczny sposób ukazuje funkcjonowanie i bezsens armii jako instytucji, prywatę żołnierzy i ich działania prowadzone na boku. Bo oprócz walki na froncie zajmują się innymi rzeczami. Jeden z nich prowadzi handel chyba ze wszystkimi państwami w pobliżu Włoch. Nieźle się ubawiłam, czytając o prowadzeniu przez niego handlu i sposobach zarabiania pieniędzy. Poza tym oczywiście żołnierzy interesują kobiety. Nie może ich zabraknąć w ich monotonnym, żołnierskim życiu. Większość czasu pochłania żołnierzom kombinowanie i upatrywanie okazji, aby wrócić do domu. Czekają tylko, aż będą mogli to zrobić wyrabiając określoną liczbę lotów bojowych. Niestety, jest ona cały czas podnoszona, bo w końcu każdy mógłby osiągnąć tę liczbę i kto walczyłby wtedy na froncie? Nie obywa się również bez śmierci i zniknięć lotników.
Książka obfituje w wiele historii i wydarzeń, nie sposób wszystkich opisywać, bo zabrakłoby mi tu miejsca.
Przejdźmy zatem do najważniejszego - paragrafu 22. Na czym polega? Najjaśniej wyjaśnić to samym cytatem pochodzącym z książki:
Był więc tylko jeden kruczek - paragraf 22 - który stwierdzał, że troska o własne życie w obliczu realnego i bezpośredniego zagrożenia jest dowodem zdrowia psychicznego. Orr był wariatem i mógł być zwolniony z lotów. Wystarczyło, żeby o to poprosił, ale gdyby to zrobił, nie byłby wariatem i musiałby latać nadal. Orr byłby wariatem, gdyby chciał dalej latać, i byłby normalny, gdyby nie chciał, ale będąc normalny musiałby latać. Skoro latał, był wariatem i mógł nie latać; ale gdyby nie chciał latać, byłby normalny i musiałby latać. Yossarian był wstrząśnięty absolutną prostotą działania paragrafu 22, czemu dał wyraz pełnym podziwu gwizdnięciem.Wszystko jasne, prawda? Właśnie takim językiem pisze Heller, w takie absurdy obfituje książka.
Ale w książce kilka razy pojawia się określenie ,,paragraf 22" i za każdym razem jest przedstawiany inaczej. Może ma kilka podpunktów czy coś takiego, ale jest naprawdę szeroko rozumiany. Po drugie jest paradoksem i nigdy nie istniał, jest wymyślany tylko na potrzeby sytuacji. Niestety, tylko Yossarian orientuje się, że to wymysł sztabu, a nie żadne prawdziwe prawo.
Mam ochotę wstawić tu kilka ciekawszych cytatów. Co Wy na to? Będzie to taka mała zapowiedź, jeśli kogoś zainteresują cytaty, śmiało może sięgnąć po ,,Paragraf 22", a na pewno się nie zwiedzie.
1.
Dowództwo również było zadowolone i postanowiło odznaczyć medalem oficera, który zdobył miasto. Ponieważ takiego nie znaleziono, dano order generałowi Peckemowi, jako że był on jedynym oficerem, który wykazał inicjatywę i zażądał medalu.2. A ten, to mój ulubiony ;)
- Widzę wszystko podwójnie!Podsumowując, nie żałuję, że zapoznałam się z tą książką. Nadal twardo obstaję przy tym, że warto zapoznać się z klasycznymi utworami, jakie by one nie były. Jedne oczywiście będą cudownie interesujące, inne nudne jak flaki z olejem, jeszcze inne w ogóle dla nas niezrozumiałe, ale co przeczytamy to nasze.
(...) Szefem tego zespołu lekarzy był dystyngowany, zatroskany dżentelmen, który podsunął Yossarianowi palec pod nos i spytał:
- Ile palców widzicie?
- Dwa – odpowiedział Yossarian.
- A teraz ile palców widzicie? – spytał doktor wyciągając dwa palce.
- Dwa – odpowiedział Yossarian.
- A teraz? – spytał doktor nie pokazując ani jednego palca.
- Dwa – odpowiedział Yossarian.
Twarz lekarza rozjaśnił uśmiech.
- Na Jowisza, on ma rację – oświadczył tryumfalnie – on rzeczywiście widzi wszystko podwójnie.
(…)
- Widzę wszystko pojedynczo! – krzyknął czym prędzej.(…)
- Ile widzicie palców? – spytał go szef pokazując jeden palec.
- Jeden.
Lekarz pokazał dwa palce.
- A teraz ile widzicie palców?
- Jeden.
Doktor pokazał dziesięć palców.
- A teraz?
- Jeden.
Doktor ze zdumieniem zwrócił się do pozostałych lekarzy.
- On widzi wszystko pojedynczo! – wykrzyknął – wyleczyliśmy go.
Heller nie dołączył do grona moich ulubionych autorów, choć podziwiam za napisanie książki z tak dużą ilością czarnego humoru i absurdu. Nie potrafię jednoznacznie wyrazić swojej opinii na jej temat. Mam po prostu mieszane uczucia co do niej. Poprzestanę na stwierdzeniu ,,fifty-fifty".
A może ktoś z Was też już czytał ,,Paragraf 22"? Może ktoś zamierza to zrobić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz